Podczas sobotniej gali UFC Fight Night swój kolejny pojedynek stoczył Mateusz Rębecki (19-2). Polak jednak nie będzie mógł uznać wieczoru za udany, bowiem w 3 rundzie walki z Diego Ferreirą (19-5) przegrał przez TKO. Pojedynek z udziałem Polaka znalazł się w karcie głównej wydarzenia w St. Luis.
Pierwsza runda nie wskazywała jednak takiego obrotu spraw. Rębecki od początku ruszył mocno na Rywala, raz po raz trafiając go ciosami. Z czasem Ferreira zaczął mocno odpowiadać, często korzystając z kopnięć. Jednak to Polak na około minutę przed końcem 1 staria mocno naruszył Diego lewą ręką, posyłając go na deski. Brazylijczyk nie dał się skończyć i dotrwał do końca rundy.
Od początku kolejnego starcia Rębecki zaczął odczuwać już trudy pojedynku. Do głosu coraz mocniej dochodził Ferreira, spychając Polaka do defensywy. Poza zmęczeniem wynikającym z mocnej pierwszej rundy Mateusz miał również problem z zamykającym się powoli okiem, które ograniczało widoczność.
3 runda to już pełna dominacja 39-latka z Brazylii. Napór ciosów sprawił, że rozbity Polak nie zdołał doprowadzić do decyzji sędziowskiej, bowiem znajdujący się z góry w parterze Ferreira zaczął wyprowadzać wiele mocnych ciosów, co skłoniło sędziego do przerwania walki na 10 sekund przez jej zakończeniem.
Dla Mateusza była to pierwsza porażka pod sztandarem UFC. Wcześniej zawodnik ze Szczecina zwyciężył 3 pojedynki. Przegrana z Diego przerwała jego trwającą od 2014 serię 16 wygranych z rzędu.